Konfiskata samochodu za jazdę po alkoholu od 14 marca

Pod wpływem nowelizacji Kodeksu Karnego, od 14 marca, kierowcy, którzy mają we krwi ponad 1,5 promila alkoholu, mogą stracić samochód. Ta zmiana jest odpowiedzią na rosnący problem pijanych kierowców na polskich drogach. W 2023 roku, policja odnotowała ponad 90 tysięcy przypadków jazdy po alkoholu, a w 2024 zatrzymano już blisko 13 tysięcy kierowców.

Komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, mówi:

- W województwie podkarpackim, w minionym roku odnotowaliśmy 2035 przypadków nietrzeźwości za kierownicą, co jest o 384 mniej w porównaniu z 2022 rokiem.

Zgodnie z nowelizacją, policja ma prawo skonfiskować samochód pijanemu kierowcy. Problemem jest brak przepisów wykonawczych do tej nowelizacji. Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek powiedział w Polskim Radio24, że takie przepisy muszą powstać. "Jeżeli od przepisu wykonawczego zależy możliwość działania w tej sprawie, to w sposób oczywisty ten przepis musi się pojawić."

Nowelizacja wprowadza zasadę obligatoryjnej konfiskaty pojazdu mechanicznego, gdy u kierowcy stwierdza się co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. Przepisy przewidują również konfiskatę samochodu, lub jego równowartości, gdy kierowca spowoduje wypadek mając w organizmie minimum 1 promil alkoholu.

Gabriel Gatner, adwokat specjalizujący się w sprawach karnych związanych z jazdą po alkoholu, tłumaczy:

- Pierwszy etap zmian był już w październiku 2023, kiedy zaostrzono karę pozbawienia wolności. 14 marca 2024 roku wchodzi drugi element tych zmian, czyli konfiskata pojazdu mechanicznego w przypadku kierowania w ruchu lądowym.

Choć nowe prawo jest surowe, istnieją pewne wyjątki od reguły. Samochód służbowy, nawet jeśli kierowca był nietrzeźwy, nie podlega konfiskacie. Samochód nie zostanie skonfiskowany również, gdy nietrzeźwy kierowca nie jest jego właścicielem. W takim przypadku sąd może nałożyć karę w wysokości wartości pojazdu na podstawie polisy OC wykupionej na rok, w którym popełniono przestępstwo.