Sokół Nisko – San Hureczko 0:1 (0:0)
Niezbyt dobrze wypadł ostatni test Sokoła Nisko, który pierwszy raz tej zimy zagrał na naturalnej nawierzchni.
– Wyglądało to mało wesoło, ale muszę pamiętać, że nie zagrało kilku ważnych piłkarzy. Szwankowała u nas przede wszystkim dokładność, a także wykończenie akcji – mówi Artur Lebioda, trener niżan, który wiosną ma mieć do dyspozycji Bartłomieja Kochańczyka i Krzysztofa Puzio.
– To młodzi chłopcy, których włączam do szerokiej kadry. Nie udało się załatać luk po ubytkach, ale swoje pięć minut dostaną inni i wierzę, że wykorzystają tę szansę – kończy trener Sokoła.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?